Strona 1 z 2

Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 25 mar 2013, o 17:30
autor: motylek1965
WITAM
SZUKAM LEASINGU KONSUMENCKIEGO NA ZAKUP DOMU LUB MIESZKANIA W KWOCIE 200.000 ZŁ . NIE PROWADZE DZIAŁALNOSCI GOSPODARCZEJ . NIE MAM ZDOLNOSCI KREDYTOWEJ . MAZ PRACUJE ZA GRANICA ZARABIA 1600 EURO . LEASING NA 25 LAT
TERESAGIERCZYCKA@INTERIA.PL

Re: Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 25 mar 2013, o 18:53
autor: Jarosław Król
Na razie leasing tego typu nie jest praktykowany w Polsce. Raczej nie da rady.

Re: Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 25 mar 2013, o 20:01
autor: Spayker
Jerry pisze:Na razie leasing tego typu nie jest praktykowany w Polsce. Raczej nie da rady.
Nawet gdyby był to do leasingu nieruchomości też trzeba mieć zdolność i to nie byle jaką, bym rzekł.

Re: Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 26 mar 2013, o 13:42
autor: Lui
Widziałem już gdzieś ofertę leasingu mieszkań, ale to mi wyglądało na jakąś parabankową historię.

Strach ryzykować, a pewnie i warunki są jak to w parabankach.

Re: Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 7 lis 2013, o 18:22
autor: Anka
Witam, czy ktoś może się wypowiedzieć na temat leasingu w inversio? Otrzymałam od nich wstępną kalkulację, ale boję się co w wypadku kiedy firma np. zbankrutuje? Albo się rozmyśli i nie przeniesie na mnie własności po spłacie kredytu?

Re: Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 7 lis 2013, o 20:00
autor: Michał Krupiński
Anka pisze:Witam, czy ktoś może się wypowiedzieć na temat leasingu w inversio? Otrzymałam od nich wstępną kalkulację, ale boję się co w wypadku kiedy firma np. zbankrutuje? Albo się rozmyśli i nie przeniesie na mnie własności po spłacie kredytu?
Dwóch prywatnych osobników założyło spółkę o "olbrzymim" kapitale zakładowym w wysokości "aż" 242 tysięcy złotych i zajmuje się działalnością, którą normalnie udźwignąć mogą tylko poważne instytucje finansowe...

Po historiach z Amber Goldami innymi tego typu trzeba sobie zadać pytanie, czy to jest w ogóle uczciwy interes, a nawet jeżeli jest to ryzyko jest moim zdaniem i tak bardzo duże. W przypadku ewentualnej upadłości "Twoje" mieszkanie wejdzie do masy, o której losie będzie decydował syndyk. Twoja umowa będzie wypowiedziana - to co zapłaciłaś przed upadłością wejdzie do rozliczenia, ale czy uda się coś odzyskać, to już jest odrębna sprawa.

Moim skromnym zdaniem w leasing można bawić się tylko z poważnymi firmami, bo w przeciwnym przypadku jest to zabawa z zapałkami. Co innego zresztą samochód czy jakaś maszyna, a co innego dom czy mieszkanie, w którym się po prostu żyje!

Nie chcę też przekreślać tego tworu, ale ja zadałbym podstawowe pytania - skąd jest kasa na finansowanie działalności, kim są wspólnicy i zarząd, co robili, co robią, co sobą reprezentują w sensie dokonań zawodowych, posiadanego majątku, itp. Jak skonstruowana jest sama umowa i jak wygląda oferta.

To są takie podstawy, ale myślę, że jeżeli to jest jakaś lewizna, to już na tym etapie da się wyłapać poważne wątpliwości.

Re: Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 7 lis 2013, o 20:07
autor: Tomasz Piotrowski
Michael pisze:jeżeli to jest jakaś lewizna, to już na tym etapie da się wyłapać poważne wątpliwości.
Pierwsza wątpliwość - spółka nie złożyła w KRS sprawozdania finansowego za 2012 rok. ;)

Re: Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 8 lis 2013, o 22:49
autor: Anka
Tomek_P pisze:
Michael pisze:jeżeli to jest jakaś lewizna, to już na tym etapie da się wyłapać poważne wątpliwości.
Pierwsza wątpliwość - spółka nie złożyła w KRS sprawozdania finansowego za 2012 rok. ;)
Skąd wiadomo czy złożyła czy nie? Jak ich sprawdzić? Nigdzie nie potrafię znaleźć nic konkretnego na temat tej firmy. Piszą na stronie,że zatrudniają 140 osób, takiej firmy chyba nie da się ukryć??? A ten leasing czy to nie jest amerykański sposób finansowania nieruchomości? Może to nie jest taki zły sposób i przyjmie się jak tablety? Z tego co czytam na różnych forach to mnóstwo jest osób, które nie mają zdolności kredytowej ale mają całkiem spore dochody. Jestem w kropce

Re: Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 9 lis 2013, o 13:54
autor: Spayker
Anka pisze:
Tomek_P pisze:
Michael pisze:jeżeli to jest jakaś lewizna, to już na tym etapie da się wyłapać poważne wątpliwości.
Pierwsza wątpliwość - spółka nie złożyła w KRS sprawozdania finansowego za 2012 rok. ;)
Skąd wiadomo czy złożyła czy nie?
Z KRS wiadomo, że nie złożyła.

Sprawozdań najczęściej nie składają spółki, które delikatnie rzecz ujmując nie mają się czym chwalić

Re: Leasing konsumencki domu lub mieszkania

: 12 lis 2013, o 11:06
autor: Michał Krupiński
Anka pisze:A ten leasing czy to nie jest amerykański sposób finansowania nieruchomości? Może to nie jest taki zły sposób i przyjmie się jak tablety?
Sposób sam w sobie oczywiście nie jest zły. Pewnie nie przyjmie się zbyt szybko i z pewnością nie na taką skalę jak w USA, ale siłą rzeczy będzie pewnie spotykany coraz częściej.

Z Twojego punktu widzenia musisz mieć >twarde< zabezpieczenie, że Twoje pieniądze nie okażą się kiedyś wyrzuconymi w błoto.

1. Takie zabezpieczenie może znaleźć się w umowie, gdzie zapisy będą jasno precyzowały, że będziesz miała prawo do wykupienia nieruchomości jeżeli prawidłowo wypełnisz swoje zobowiązania wobec finansującego.

2. Jednak inną sprawą jest co stanie się jeżeli finansujący będzie postawiony w stan upadłości. Moim zdaniem przed tym nie da się zabezpieczyć w 100%. I tu powstaje problem drugi - nie wystarczy, że umowa coś Ci zagwarantuje - to jeszcze finansujący musi być instytucją "powszechnego zaufania", jaką są np. banki, bankowe firmy leasingowe, itp.

W tym przypadku mamy do czynienia ze spółką założoną przez dwóch panów, z kapitałem zakładowym mniejszym niż wartość choćby jednego mieszkania. Taka firma nie budzi żadnego zaufania i może być bardzo podatna na wszelkie wahania koniunktury, itp.

Oczywiście o ile to w ogóle jest uczciwy interes, bo na rynku działa coraz więcej firm "parabankowych" oferujących różne "nowoczesne" rozwiązania finansowe, jak choćby odwrócona hipoteka, których jedynym celem jest oskubanie (żeby nie powiedzieć oszukanie) mało świadomego i często zdesperowanego klienta.

Ja bym był bardzo ostrożny.

Masz w ogóle jakieś oferty na papierze, wzór umowy, itp.?